niedziela, 6 września 2015

Klaudia Gawor - Lekkosc zycia bez slow


Miałam sen,
W którym słodko pachniał ciepły tlen.
Na ramionach czułam dłonie dwie,
Wzięłam wdech, nim coś zbudziło mnie.

Kładę się,
Żeby wrócić, sprawdzić kim On jest.
Bo ja czuję, że coś we mnie rwie,
Więcej niż mój rozum zdradza mi.

Z każdym tchem roztapiam wciąż,
Słońca ostatni blask.

Zamknę oczy, by czuć lekkość życia bez słów,
Jest jak ciepły miód.
Milczenie nie krępuje już mnie.
(I zostanę już tu), nim zgromadzi się tłum,
Ciszą do mnie mów.
Milczenie nie krępuje już mnie.
Milczenie nie krępuje już mnie.
Milczenie nie krępuje...

Wiem, że są
Ważne sprawy, liczby, dzień i noc.
Czas to pieniądz, wszystko ma swój kres,
(Oni) śpieszą się, to nie dotyczy mnie.

Serca dom,
Jest ponad czasem, jak w krainie OZ.
A huragan ma za małą moc, by zniszczyć go,
Więc czego mam się bać?

Potrzebny jest już tylko On.
Niech tylko pokaże twarz.

Zamknę oczy, by czuć lekkość życia bez słów,
Jest jak ciepły miód.
Milczenie nie krępuje już mnie.
(I zostanę już tu), nim zgromadzi się tłum.

Ciszą do mnie mów.
Milczenie nie krępuje już mnie.
(Zamknę oczy by czuć), lekkość życia bez słów,
Jest jak ciepły miód.
Milczenie nie krępuje już mnie.

(I zostanę już tu), nim zgromadzi się tłum,
Ciszą do mnie mów.
Milczenie nie krępuje już mnie.
Milczenie nie krępuje już mnie.
Milczenie nie krępuje...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz