poniedziałek, 20 maja 2019

Lanberry - Mówiłeś

Miałam nie tracić słów, siedzieć cicho
Wszystko o tobie wiem, nie zdziwi mnie już nic
Monotonia i chłód masz na imię
Dłużej nie mogłam tak, jakbyś tego chciał
Gdybyś mógł ×2
Chociaż raz ×2
Widzieć to co ja
Zima ty ×2
Wiosna ja ×2
To nie mogło wiecznie trwać
Mówiłeś: "Będę chronił cię przed złem"
I tak wierzyłam tylko sobie
Mówiłeś, że naprawisz się
Dziś szkoda mi słów, za późno już
Żegnaj, znikam, pa!
Ułożyłeś nas w swojej głowie
Bez pytania o cel, czy to ma jakiś sens?
Twój idealny świat dzisiaj tonie
Znam twój najmniejszy ruch, nie zawrócę już
Gdybyś mógł ×2
Chociaż raz ×2
Widzieć to co ja
Zima ty ×2
Wiosna ja ×2
To nie mogło wiecznie trwać
Mówiłeś: "Będę chronił cię przed złem"
I tak wierzyłam tylko sobie
Mówiłeś, że naprawisz się
Dziś szkoda mi słów, za późno już
Żegnaj, znikam, pa!
Ostygnie we mnie lęk
Ostygnie we mnie żal
Uu, i wzruszę ramionami
Myślałeś, że znasz mnie na pamięć
A tak naprawdę nie znałeś mnie wcale
Mówiłeś, że ochronisz mnie przed złem
I tak wierzyłam tylko sobie
Mówiłeś, że naprawisz się
Dziś szkoda mi słów, za późno już
Żegnaj, znikam, pa!
Żegnaj, znikam, pa!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz